- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
- Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
- ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
- ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Leszek Kołakowski
Do 1966 roku był jednym z najbardziej znanych ideologów marksizmu, członkiem PZPR od 1947 do 1966 roku, współtwórcą warszawskiej szkoły historyków idei. W 1966 roku odebrano mu katedrę i usunięto z PZPR za zbyt radykalną krytykę władz i odchodzenie w nauczaniu studentów od oficjalnego kanonu marksizmu (m.in. za wystąpienie z okazji 10. rocznicy „Październikowej Odwilży”). W 1968, za udział w Wydarzeniach Marcowych, odebrano mu prawo wykładania i publikowania, co zmusiło go do emigracji.
Po krótkim pobycie w Paryżu Profesor Kołakowski osiadł ostatecznie w Anglii, gdzie zmarł w lipcu 2009 r. Jego słynny esej "Tezy o nadziei i beznadziejności", opublikowany w paryskiej „Kulturze” w 1971, stworzył intelektualny fundament dla strategii opozycji antykomunistycznej, inspirując powstanie KOR-u i Uniwersytetu Latającego. W latach 1977-1980 Profesor był oficjalnym przedstawicielem KOR-u za granicą i odpowiadał za kontakty między środowiskiem KOR-u i emigracją. W Anglii Profesor Kołakowski na stałe związał się z Uniwersytetem Oksfordzkim, gdzie w latach 1972–1991 był wykładowcą w All Souls College, a po przejściu na emeryturę przyznano mu tytuł Honorary Member of Staff. Oprócz tego wykładał m.in. w Yale University, Univeristy of New Heaven, Berkeley University, oraz Chicago University, gdzie otrzymał oficjalną pozycję visiting profesor. W 1991 został członkiem rzeczywistym Polskiej Akademii Nauk. Był członkiem Fundacji im. Stefana Batorego oraz Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Profesor Leszek Kołakowski został pierwszym laureatem nagrody im. Johna Klugego, przyznawanej przez Bibliotekę Kongresu Stanów Zjednoczonych. Nagroda, nazywana amerykańskim Noblem, jest przyznawana za osiągnięcia w naukach humanistycznych.http://
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Ministerstwo Edukacji planuje zmienić listę lektur. Polska Izba Książka odpowiada swoim zestawieniem
Lem po arabsku. Kolejne tłumaczenie „Solaris”
Wiesław Myśliwski z nagrodą Polskiego Pen Clubu
Propozycja nowej listy lektur. Jest Jan Paweł II, nie ma Kosika, Świetlickiego i Konwickiego
Lista lektur na rok szkolny 2020/21. Jakie książki będą czytać uczniowie?
Grudniowy numer dwumiesięcznika „Książki. Magazyn do czytania”
Popularne cytaty autora
Przyzwoity człowiek, sam lepiej żyje. Nie dlatego, że ma o sobie lepsze mniemanie, ale dlatego, że nie cierpi duchowo, z powodu zła, które w...
Przyzwoity człowiek, sam lepiej żyje. Nie dlatego, że ma o sobie lepsze mniemanie, ale dlatego, że nie cierpi duchowo, z powodu zła, które wyrządza
Czas jako substrat ludzkiego doświadczenia nie daje się skonceptualizować (w sensie redukcji do terminów bardziej pierwotnych). Jeśli postrz...
Czas jako substrat ludzkiego doświadczenia nie daje się skonceptualizować (w sensie redukcji do terminów bardziej pierwotnych). Jeśli postrzegamy go jako niekończące się samounicestwienie, cały świat doświadczenia z braku substratu zapada się w nicość. Absolut może służyć ocaleniu świata, uratować go od umierania bez początku i bez końca: w jego wiecznej teraźniejszości wszystko jest przechowane, wszystko chronione i utrwalone, i nic nigdy nie ginie; stwarza on ostateczną podporę istnienia czegokolwiek, ucieleśnia zawładnięcie czasem. By wszak spełniać tę funkcję, musi być jednak nie tylko na czas uodpornionym, lecz także doskonale samoistnym i niepodzielnym; jak to jest możliwe, by owa (pozorna) Nicość wszechświata wracała do chwały istnienia w wieczystej jedności z Eschatonu, bez rozerwania jej na strzępy - wiedzieć nie możemy. Skoro więc Absolut, jak czas - jego wróg wciąż żywy, choć pokonany - nie poddaje się pojęciowej redukcji do czegokolwiek innego, to imię jego, o ile je ma, Nic. Tak to jedno Nic wybawia drugie Nic od jego Nicości. Oto horror metaphysicus.
13 osób to lubiW całym świecie nie ma studni tak głębokiej, by człowiek na jej dnie nie ujrzał własnej twarzy.
11 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Dyskusje związane z autorem
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad